Korki.

Doma

Chodzicie na korepetycje?
Jak tak to z czego?
A może same udzielacie... znaczy się nie takich 'zawodowych' tylkko komuś pomagacie, znajomym, rodzinie?

Ja chodziłam na korki. z angola Jęzor

I po feriach będę pomagać córce mojej mamy koleżanki w matmie Uśmiech

młodsza jest Jęzor

Cocaine

Nie, ale będę chodzić na korki z matmy, oł je. -,-

nitka

nigdy nie chodziłam ale teraz daję kory z niemca Uśmiech

można nieźle zarobić Uśmiech

Paola :)

nie chodziłam, nie chodzę ;P

ja sama czasem pomagam ^^
ale ja nie umie tłumaczyć więc nauczyciel ze mnie nie będzie xD

Alexis

Douczam klasę xD Na przerwach, jedną osobę dodatkowo z fizyki, jedną z historii... No i gegra, na lekcjach nie sluchaja, a potem Ola wytlumacz xD

ladybird

Na korki nigdy nie chodziłam. I na razie się na szczęście nie zanosi. Jęzor

Ale tłumaczyłam kiedyś chemię koleżance, chociaż coś mi się zdaje, że i tak nie zrozumiała. Bo ja nie bardzo tłumaczyć umiem, mimo że sie starałam jak mogłam. xD

Demon w Zielonej Skience · Gość

Mi tez jest ciezko komuc cos wytlumaczyc;/
Chodz bym nie wiem jak chciala...
Na korki nie chodze.

>mrÓwa<

Nie chodzę, choć nie powiem, że czasem by się przydały. Np. z fizyki, albo chemii;D.
A co do dawania... to raczej nie. Chyba, że jak ktoś pyta w klasie, czegoś nie rozumie, to wtedy;] Ale narazie się to nie zdarzyło jeszcze. ;p.

Raissa

Jak wróce z porypanej Anglii, nie bede miala wyjscia ==".
Jestem lata swietlne za materialem w Polsce ;<.

lotka

szkolnictwo angielskie leży według mnie ;]
a szkolnictwo skandynawskie przygotowuje do epoki lodowcowej lub życia na wsi zabitej dechami, a nie do życia we współczesnym świecie.
ogólnie w Polsce jest strasznie wysoki poziom nauczania. uczymy się dużo i na pamięć(formułki), kiedy w innych krajach wystarczy rozumieć zagadnienie. nie wiadomo co o tym myśleć..

no nic.
co do korków. może mam za wysokie mniemanie, ale nie potrzebuje korków. chyba, że ktoś opowiedziałby mi ciekawie tematy z historii, bo niestety nauczycielkę mam beznadziejną.

Specyficzna

onax3

Ja nie chodziłam i raczej nie będę chodzić. (:
Jakoś sobie w domu daje rade jak nie znam temu tzn nauczyciel źle wytłumaczy - a to się często zdarza.